X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

malutką, ręcznie robioną karuzelę. Konie były z kości słonio�
wej, ze złotymi zdobieniami. Każdy inny, wyjątkowy. Gdy Mo�
nique pokręciła korbką, karuzela ruszyła w takt preludium Cho�
pina.
- Kochanie, cóż za wspaniały prezent. To będzie mój
skarb.
- Ja... - Summer spojrzała na matkę i nagle wszystkie wąt�
pliwości i rozterki ulotniły się gdzieś, przestały się liczyć. - %7ły�
czę ci szczęścia, ma mere.
Monique, rozpromieniona, pogładziła córkę po policzku
i ucałowała serdecznie.
- Ja tobie też, mignonne.
B.C. skorzystał z okazji i nachylił się do ucha Lillian.
- Wiesz o wszystkim, prawda?
Spokojnie podniosła kieliszek do ust.
22 8 MIAOZ NA DESER
- Oczywiście - szepnęła. - Nigdy nie umiałeś niczego ukryć
przede mną.
- Ale...
- Od razu się domyśliłam i nienawidziłam cię przez cały
dzień. Pamiętasz, kto zawinił? Ja nie. Nie interesuje mnie to.
- Wielkie nieba, Lilly. Nawet nie wiesz, jak gryzło mnie
sumienie. Dziś o mało się nie udławiłem...
- Dobrze ci tak - przerwała. - A teraz, stary głupcze,
chodzmy stąd i pozwólmy dzieciom porozmawiać. Monique -
Lillian wyciągnęła do niej dłonie. Popatrzyły sobie w oczy i po�
wiedziały to, czego słowa nie potrafiłyby przekazać. - Dzięku�
jemy za uroczy wieczór. Przyjmij nasze najserdeczniejsze ży�
czenia dla ciebie i męża.
- Ja również życzę wam wszystkiego najlepszego. - Moni-
que wyciągnęła ręce do B.C. - Au revoir, mon ami.
B.C. odwzajemnił uścisk, czując w sercu lekkość. Jak najprę�
dzej chciał znalezć się z żoną sam na sam i udowodnić jej, jak
bardzo ją kocha.
- Może spotkamy się jutro na lunchu - powiedział zdawko�
wo, bo myślami był już gdzie indziej. - Dobrej nocy.
Gdy zamknęli za sobą drzwi, Monique zachichotała.
- Miłość zawsze wprawia mnie w świetny humor. - Wróciła
do salonu i pośpiesznie zaczęła uprzątać rzeczy. Zapakowała
prezent. - Moje bagaże czekają już na dole, za godzinę mam
samolot.
- Za godzinę? - spytała Summer z niedowierzaniem.
- Tak. Załatwiłam przecież, co do mnie należało. - Schowa�
ła pudełko do torby podróżnej i podeszła do Blake'a. - Poszczę�
ściło ci się, masz wspaniałych rodziców. - Pocałowała go na do
widzenia, po czym zwróciła się do Summer: - Ty również, ko-
MIAOZ NA DESER 229
chanie, choć ja i tata nie jesteśmy już razem. Apartament jest
opłacony, szampan idealnie schłodzony. - Płynnym ruchem
chwyciła torbę i skierowała się ku drzwiom, zostawiając za sobą
zapach wyszukanych perfum. W drzwiach odwróciła się jesz�
cze. - Bon appetit, mes enfants - dodała słodko, uznając w du�
chu, że to była najlepsza rola w całej jej karierze.
Gdy zostali sami, Summer stała nieruchomo, nie wiedząc,
czy cieszyć się, czy płakać.
- Niezłe przedstawienie - Blake odezwał się pierwszy. -
Dolać ci wina?
Summer stwierdziła, że bez trudu może przyjąć jego swobod�
ny styl.
- Poproszę.
- Jak było w Rzymie?
- Gorąco.
- Czy udał ci się tort?
- Znakomicie. - Summer napiła się wina i cofnęła o dwa
kroki. Tyle spraw czekało na wyjaśnienie, ale uznała, że bezpie�
czniej będzie jak najdłużej mówić o rzeczach nieistotnych. -
A tutaj... wszystko w porządku?
- Nadspodziewanie dobrze. Ale wszyscy odetchną, kiedy
jutro pojawisz się w pracy. Powiedz - Blake upił łyk wina - kie�
dy się dowiedziałaś, że mój ojciec miał romans z twoją matką?
Pytanie było zbyt bezpośrednie. Cóż, nie pozostawił jej wy�
boru, postanowiła odpowiedzieć w tym samym stylu.
- Od razu. Byłam bystrym dzieckiem, więc już wtedy się
domyślałam. Pózniej upewniła mnie reakcja twojego ojca, gdy
wymieniłam imię mojej mamy.
Blake pokiwał głową, przypominając sobie spotkanie w ga�
binecie.
230 MIAOZ NA DESER
- Jaki miało to na ciebie wpływ? Jak to odebrałaś?
- Poczułam się nieswojo i... dziwiłam się. - Wzruszyła ra�
mionami.
- I postanowiłaś, że nie dopuścisz, by historia się powtó�
rzyła?
Jego domyślność okropnie ją irytowała.
- Możliwe - odparła wymijająco.
- A jednak się powtórzyła, wbrew twoim zamiarom.
Usilnie próbując zachować spokój i pozory swobody, Sum-
mer nałożyła kawior na krakersa.
- Niezupełnie. Przecież żadne z nas nie przeżywa kryzysu
małżeńskiego.
- Zapewne domyślasz się, po co twoja matka zorganizowała
ten wieczór? - spytał od niechcenia, jakby prowadził luzną po�
gawędkę przy koktajlu.
Summer pokręciła głową, kiedy Blake zaoferował jej smako�
łyki z tacy.
- Monique uwielbia teatr. Zaaranżowała scenerię, sprowa�
dziła aktorów, by mnie przekonać, że choć rzadko małżeństwo
jest doskonałe, może jednak być trwałe.
- Czy zdołała cię przekonać?
Gdy odpowiedziało mu milczenie, Blake odstawił kieliszek.
Pora, by przestali się zwodzić i przeszli do konkretów.
- Odkąd widziałem cię po raz ostatni, nie było chwili, żebym
o tobie nie myślał.
Wreszcie spojrzała na niego i powoli potrząsnęła przecząco
głową.
- Blake, nie powinieneś...
- Summer - przerwał jej - wysłuchaj mnie. Pasujemy do
siebie. Nie zaprzeczaj. Może miałaś rację, że próbowałem roze-
MIAOZ NA DESER 231 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dancemix1234.keep.pl
  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.