[ Pobierz całość w formacie PDF ]
PORTRET MODELKI 153
Z jej twarzy bezpowrotnie zniknął cień niepokoju.
Widać było, że jest szczęśliwa. Miłość ją odmieniła.
Brice spotkał się z Lathamem sześć tygodni temu.
Chciał się z nim policzyć po swojemu.
I o czym tu sobie plotkujecie? spytał Fergus,
który podszedł do nich z kieliszkiem szampana.
O tym, jak zmieniło się nasze życie w ciągu
osiemnastu miesięcy mruknął Logan. Na lepsze,
oczywiście dorzucił.
Fergus potoczył wzrokiem po salonie, uśmiechnął
siÄ™ z satysfakcjÄ….
Mama Logana, ciocia Meg, poślubiła Daniela,
ojca Darcy. Logan i Darcy pobrali siÄ™ i majÄ… rozkosz-
nego synka. Chloe i ja pobraliśmy się rok temu
i wkrótce urodzi się nam dziecko. Nawet dziadek
sprawił nam niespodziankę i ożenił się z matką Sabi-
ny. Ale, do diabła, nie mogę pojąć spojrzał na
Brice a jak namówiłeś tę piękną kobietę, żeby za
ciebie wyszła! Pokręcił głową, zerkając na Sabinę,
która wspaniale wyglądała w niebieskiej sukience.
Mam wdzięk i czar zakpił Brice.
Czyżby? Logan posłał mu sceptyczne spo-
jrzenie.
Mówiono mi, że to dziedziczne.
Tak? A kto to mówił? zainteresował się Fergus.
Dziadek odparł Brice z satysfakcją.
Ach, tak... Logan westchnÄ…Å‚. Skoro dziadek
tak uważa... Popatrzył na seniora rodu, który uśmie-
chał się do żony. Dobrze widzieć go znowu szczęś-
liwego, prawda?
154 CAROLE MORTIMER
Bardzo.
Tak. Fergus i Brice odpowiedzieli jednocze-
śnie.
Hej, wszyscy trzej wyglÄ…dacie na bardzo z siebie
zadowolonych powiedziała Chloe, stając obok Fer-
gusa. Zerkała na nich ciekawie.
To prawda wtrąciła Darcy, która również do
nich podeszła.
I mają powód dodała Sabina, która usłyszała,
o czym mowa. Są zadowoleni, bo poślubili wspania-
łe kobiety dorzuciła żartem. Klan McDonaldów
wreszcie w komplecie!
Brice popatrzył na nią z miłością i dumą.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]