[ Pobierz całość w formacie PDF ]

- Lysso, możemy go przeczytać na statku. Właściwie to na
statku możemy zrobić wiele interesujÄ…cych rzeczy, jak chociaż­ - Tak, to prawda - przyznaÅ‚a Å‚agodnie. - A ja niczego nie
by wymyślić własny wiersz.
widziałam. Nawet mnie tu nie było.
Przez chwilę Lyssa stała, jakby jego słowa rzuciły na
Cofnęła się, by wyjść, ale w tej samej chwili drzwi się
niÄ… urok.
otworzyły i stanął w nich Harrell.
- Lysso, pakuj tę książkę - przerwał jej rozmyślania.
Lyssa krzyknęła wystraszona, ale Ian nie okazaÅ‚ najmniej­
Potrząsnęła głową i wróciła do rzeczywistości. Wcisnęła
szego lęku.
książkę do torby i oznajmiła, że jest gotowa w chwili, kiedy
- Co ty tu, u diabła, robisz? - wybuchnął. - Powinieneś być
usłyszeli delikatne pukanie do drzwi.
na statku płynącym do Ameryki!
Zamarli.
- Nie mógłbym wyjechać bez Lissy.
- Lysso, śpisz już? - zabrzmiał głos macochy.
- Dobiliśmy targu. - Harrell otworzył drzwi tak szeroko, że
Nie mogła odpowiedzieć, bo zupełnie odebrało jej mowę. Nie
światło lamp z korytarza wpadało do środka pokoju.
słysząc odpowiedzi, macocha powoli otworzyła drzwi.
- Nie, ty tylko wydałeś rozkazy - poprawił go Ian. A ja
- Lyssa? - Księżna spojrzała na łóżko i widząc, że jest puste,
wyjechałem o świcie, ale uświadomiłem sobie, że zapomniałem
rozejrzaÅ‚a siÄ™ i zobaczyÅ‚a pasierbicÄ™ stojÄ…cÄ… obok Iana. - Lys­
o czymś bardzo dla mnie ważnym i wróciłem po to.
sa... - szepnęła przerażona. - Co robisz?
- Nie pozwolę ci, żebyś ją wywiózł.
- Wyjeżdżam. - Dotknęła ramienia Iana. - Ian przyszedł
Lyssa odważyła się przeciwstawić ojcu.
po mnie i muszę z nim jechać. Powiedz ojcu, że nic mi nie
- Co mu zrobisz, tato? Wychłoszczesz go?
będzie.
Te słowa nim wstrząsnęły. Patrzył na córkę, jakby widział ją
- Sama nie wiem...
po raz pierwszy i uświadomił sobie, że dorosła.
- Proszę cię, Frances. Bez niego nie potrafię być szczęśliwa.
- SkÄ…d o tym wiesz?
kocha. Kocha go tak bardzo, że jest gotowa przeciwstawić się
- Ramsey Davidson przechwalał się tym, ojcze. Zmiał się,
kiedy opowiadał tę historię. Ale ja wiem, że ten incydent wszelkim zasadom i konwenansom. Tak jak ja kocham ciebie.
wystarczył, żebyś zdecydował się przeciwstawić klanowi Da-
- Ona jest moim ostatnim ogniwem Å‚Ä…czÄ…cym z Isobel.
vidsona.
- Wiem - powiedziała Frances ze zrozumieniem, jakie może
- Tak było - potwierdził. - Zrobiłem coś samodzielnie okazać jedynie prawdziwie kochająca żona. - Ale Isobel też by
i z myślą o twojej matce. A oni, czym są teraz?
chciała, żeby tak się stało.
- Niczym - powiedziała cicho Lyssa.
Harrell, ociągając się, podszedł do Lyssy, która stała z Ianem,
- Masz racjÄ™, dziewczyno. - I po raz pierwszy od bardzo
obejmującym ją czule. W tym momencie uświadomiła sobie
dawna Lyssa usÅ‚yszaÅ‚a cieÅ„ dumnego szkockiego akcentu w je­
nagle, że ojciec był młodszy niż ona teraz, kiedy podejmował
go głosie.
z jej matkÄ… ucieczkÄ™ z Amleth Hall.
Ale zaraz potem jego wyraz twarzy się zmienił, a oczy
- On jest katolikiem. - Jego zarzut, pozbawiony agresji, był
zwęziły.
wyrazem cichej rezygnacji.
- Nie porównuj nas ze sobą, Lysso. Nie jestem taki jak ten
- Ale nie praktykującym - odparła.
irlandzki parweniusz. - Zanim zdała sobie sprawę z tego, co się
Ojciec strapił się jeszcze bardziej.
mogÅ‚o wydarzyć, ojciec ruszyÅ‚ na Iana z zaciÅ›niÄ™tymi pięś­
- Ale pewnego dnia, kiedy będziecie mieli dzieci, on zechce
ciami. Jego zachowanie było tak nietypowe, że obie, Lyssa i jej
wrócić do swojego kościoła.
macocha, stały kompletnie zaskoczone.
- Tato, ja go kocham i szanujÄ™. Znajdziemy jakiÅ› kompro­
Dla jego dobra, Ian cofnął się. Byłby w stanie załatwić
mis. Z pewnością, kiedy dwoje ludzi kocha się tak bardzo jak
sprawę jednym ciosem. Lyssa była już tego świadkiem nieraz,
my, Pan Bóg może się tylko z tego cieszyć.
Ian tymczasem poczekał, żeby Lyssa i Frances stanęły między.
- Dunmore, daj spokój! - zażądaÅ‚a Frances ostro i, ku za­
Przez chwilÄ™ ojciec wyglÄ…daÅ‚, jakby chciaÅ‚ znowu zaprotes­
skoczeniu Lyssy, ojciec posÅ‚uchaÅ‚. Być może z uwagi na dziec­
tować, ale włączyła się Frances:
ko, które nosiÅ‚a w Å‚onie, a może z innych powodów. - Po­
- Dunmore, już pora.
stradałeś zmysły - powiedziała. - Już się stało. Lyssa wyjeżdża
Godząc się w milczeniu na to, co miało się stać, Harrell
i nie powstrzymasz jej.
postarzał się w oczach. Frances położyła mu dłoń na ramieniu,
Harrell spojrzał na żonę, nie wierząc własnym uszom.
a on przykrył ją swoją dłonią. Teraz Lyssa cieszyła się, że w ich
- Ale my już jej przecież nie zobaczymy.
życiu pojawiła się księżna. Ona będzie się opiekować ojcem,
W jego głosie zabrzmiał ból, którego Lyssa nie podejrzewała.
- Nie pozwól, żeby stała jej się krzywda powiedział Har-
Jej zwycięstwo miało więc słodko-gorzki smak.
rell do Iana.
Frances wzięła męża za ręce.
- Nie pozwolę - przyrzekł Ian.
- Kochanie, Lyssa już nie należy do ciebie. Tak to już jest na
- Więc idzcie już. - Harrell wykonał szybki ruch głową
świecie i tak musi być. Masz dziecko, które cię potrzebuje, ale
Lyssa nie zamierzała w ten sposób rozstawać się z ojcem.
potem ono musi odejść i stworzyć swoje własne życie. Nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dancemix1234.keep.pl